2015-09-18

Obrazki własne

Czasem tworzę coś sama. Na przykład obrazki na ścianę. Kiedyś w ramki oprawiałam pocztówki, ale kiedy okazało się, że tylko pozornie są tych samych wymiarów, przestałam niszczyć kartki. Kto by pomyślał, że 10,5 cm X 15 cm może się tak różnić w zależności od producenta?! Na szczęście zimą wpadłam na pomysł i z kolorowych pasków zrobiłam coś swojego. Uwielbiam na nie patrzeć i nie sądzę żebym miała je zmienić w najbliższym czasie.

Prostym sposobem uzyskałam coś niesamowitego. Najwięcej czasu wymagał odkalkowany wzór.

Oto one:






2015-09-15

Loom bands

Pasja chwilowa. Moda na gumki zawładnęła jakiś czas temu i mną. Póki co się wyciszyłam. Ale kolorowe gumeczki, podobnie jak kiedyś filofuny, sprawiały mi radość. W sumie dalej sprawiają. Podobnie jak kolorowanki uspakajają i pomagają "wyżyć" się artystycznie. Jednak ich największa wada, czyli to że gumki parcieją, odbiera im część uroku i sprawia, że z czasem nie można się niemi cieszyć. Natłuszczanie jest pewnie jakimś rozwiązaniem, ale grozi to później tłustym nadgarstkiem. Jak na razie leżą i czekają na powrót do łask.






2015-09-12

Książki

Moja miłość i pasja od wielu lat. Piszę o nich osobno na dwóch blogach (jeden z nich w zakładce na stronie głównej). W tym wpisie chcę tylko zaznaczyć, że to kolejna moja pasja. Staram się czytać wszędzie i często, ale nie lubię popadać w skrajności. Fakt zdarza się, że czasem nie wezmę książki do rąk przez kilka dni, ale potem mogę to sobie szybko nadrobić. Poza tym od czego są artykuły :)

I love books ...

Kilka zdjęć mojej biblioteczki:






2015-09-11

Za krótko

Nie jestem mistrzynią długiej formy. Gubi mnie zwykle styl. Postanowiłam tutaj pisać krótko. Skupiać się na obrazach. Dalej nie wiem czy nie jest  zbyt krótko. 

Ta forma mi odpowiada. Nie muszę, nie chcę się zbytnio rozpisywać, pozostawiam wszystko przypadkowi.

Chyba, że ktoś ma inne zdanie...


2015-09-06

Kolejny pomysł na... fryzurę - wieniec

Podpatrzone na Pintereście (moja hmm... pasja? raczej uzależnienie :P ). W końcu pomysł na wieniec, który mogę zrobić sama i nie trafia mnie szlag... No i ręce się aż tak nie męczą. Wystarczy podzielić włosy jak do zwykłych warkoczy, spiąć jedną połówkę, żeby nie przeszkadzała. Teraz wystarczy się lekko pochylić i oprzeć o ścianę (ja się zawsze opieram) i zacząć pleść od dołu powoli dobierając włosy. Pleciemy oczywiście do samego końca ;).  Na koniec podpinamy wsuwkami. Osobiście polecam wersję w warkoczem holenderski (jak ktoś woli duńskim), wypukłym.

A oto efekt:

W bonusie mój zbyt mocno opalony kark :)

Zdaję sobie sprawę, że opis może być nieprecyzyjny, dlatego poniżej link do instrukcji obrazkowej:
Wieniec - obrazek nr 23, zdaję sobie sprawę, że dziewczynie robi warkocz ktoś inny, ale jak widać samodzielnie też wyjdzie :)

2015-09-03

Kolorowanki

 Jeszcze będąc dzieckiem dużo kolorowałam. Teraz kiedy jestem dorosła zmieniła się trochę technika kolorowania i tematyka obrazków, ale pasja pozostała ta sama. Szczególnie, że kolorowanki dla dorosłych są coraz popularniejsze. Szczególnie upodobałam sobie wzory kwiatowe. Nic mnie tak nie uspakaja i nie wymaga takiej cierpliwości jak drobne wzory.

Poniżej kilka moich "dzieł":


Moja pierwsza mandala

Czasem nie wychodzi...