Kurczę długo nic nie było... Nie mam coś weny od jakiegoś czasu na robienie nowych rzeczy. Niby coś mi się tam kołacze po kątach, ale jakoś tak problemy z realizacją są. Pora się spiąć. Idzie zima nie liczmy na nowe upięcia. Pod czapką i tak się wszystko rozwali. Śnieg i mróz to okres sprzyjający warkoczom.
Poza tym...
Nie wiem czy piszę za krótko. Piszę? Niech mi ktoś odpowie?? Bo mogę pisać dłużej. Ale po co? Chodzi bardziej o wytwory moich rąk i umysłu, niż tekst. Ale może powinno być dłużej??? Sama nie wiem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz